W wyniku poszukiwań zastępczych źródeł energii jądro planet Krypton ulega destabilizacji. Świat zostaje skazany na zagładę. Świadomy tego naukowiec Jor-El chce za wszelką cenę zapewnić przetrwanie swojemu ludowi. Wbrew woli prowadzącego właśnie wojnę domową generała Zoda umieszcza swojego nowo narodzonego synka w statku ratunkowym i wysyła go na odległą Ziemię. Chłopiec trafia na farmę w Kansas, gdzie przygarniają go Jonathan i Martha Kentowie.

Po wielu latach dorosły już Clark opuszcza dom przybranych rodziców i rusza na poszukiwania swojej tożsamości. Kiedy ścigający go Zod przybywa na Ziemię, Clark musi dokonać wyboru - pozostać w ukryciu, czy też ujawnić swoje nadzwyczajne moce i stać się symbolem nadziei dla całej ludzkości.
Wszyscy lub prawie wszyscy znamy historię superbohatera ubranego w gatki na wierzchu. Reżyser Zack Snyder postarał się pokazać nam historię Supermana w zupełnie inny sposób, tak jak Nolan zrobił w filmie "Batman Początek". Jak na film o superbohaterze produkcja ta stoi na najwyższym poziomie. Fabuła jest czytelna, nie stoi obok, nie pozostaje w tyle, nie jest mdła, nie jest dodatkiem do wybuchów, a sceny walk są po prostu epickie! Odkryłem Supermana na nowo. Polecam!

Dwaj zwolnieni z pracy panowie "po czterdziestce" zmuszeni są podjąć staż w sławnym Google`u. Nie jest to wcale takie proste, gdyż konkurują z o połowę od nich młodszymi i dwa razy bystrzejszymi, najlepszymi studentami nauk ścisłych z całego kraju. Presja jest ogromna, a Billy i Nick zrobią dosłownie wszystko, by zdobyć wymarzoną pracę. Cała historia jest oczywiście pełna zabawnych nieporozumień i śmiesznych scen. Dla Billego i Nicka praca w tej branży jest swoistą abstrakcją. Także dla utalentowanych, ale nieznających świata komputerowych maniaków kontakt ze zwykłymi, starszymi facetami jest ekstremalnym przeżyciem. Niby nie powinniśmy po "Stażystach" spodziewać się zbyt wiele, ale duża dawka humoru i wprowadzający w dobry nastrój scenariusz to chyba wystarczy, żeby uznać komedię za wartą obejrzenia.

Żyjąca w czasach prehistorycznych rodzina Krudów przetrwała dzięki przestrzeganiu zasad. Grug, jako głowa rodziny, nakazuje wszystkim wystrzegać się tego, co nowe i pokładać nadzieje w bezpiecznej jaskini. Jednak wszystko ma ulec zmianie. Eep wymyka się nocą i spotyka Guya, który opanował sztukę rozpalania ognia. Ten opowiada dziewczynie o zbliżającym się kataklizmie, który zniszczy nie tylko ich grotę, ale cały znany im świat. Niebawem ogromne trzęsienie zasypuje jaskinię Krudów. Chcąc nie chcąc jaskiniowcy muszą wyruszyć w daleką wędrówkę, by znaleźć nowy dom.
Sama fabuła bajeczki może i nie powala na kolana, ale przygody klanu ogląda się naprawdę nieźle. Widać, że twórcy postawili stanowczo na przesłanie, humor, a zwłaszcza stronę techniczną, bo ta śmiało może wprawić w zachwyt. Nawet w obecnych czasach, gdy efekty specjalne to standard i norma, to końcowy rezultat realizacji jest piorunujący.