ROK ZAŁOŻENIA 2011
   
   
  :)
TERAZ OGLĄDANY (archiwum)
NR 26 ROK 2
04 listopada 2013
UKAZUJE SIĘ W (DRUGI) I (CZWARTY)
PONIEDZIAŁEK KAŻDEGO MIESIĄCA
I PODAJE OSTATNIE WIADOMOŚCI
Z RADZYMINA I OKOLIC
archiwum!
- POLSKA -MAZOWSZE -Radzymin | Arciechów | Borki | Cegielnia | Ciemne | Dybów Folwark | Dybów Kolonia | Dybów Stary | Emilianów | Janków Nowy | Janków Stary | Łąki | Łosie | Mokre | Nadma Pólko | Nadma Stara | Opole | Popielarze | Ruda | Rżyska | Sieraków | Słupno | Wiktorów | Wolica | Załubice Nowe | Załubice Stare | Zawady | Zwierzyniec
    « powrót
Źródło www.edziecko.pl
z cykluPSYCHOMACHIA
STRACONE NADZIEJE (NR 26) 
Marta Sokołowska / Gabinet Psychoterapii
Polskie statystyki podają, że poronienie zdarza się raz na sześć ciąż w pierwszych 14 tygodniach ciąży i raz na 50 w następnych 14 tygodniach. Za statystykami kryją się jednak prawdziwe kobiety, prawdziwe rodziny i prawdziwe dzieci. Strata dziecka, także tego jeszcze nienarodzonego, to jeden z największych dramatów dla rodziców. Rozwijające się w łonie matki dziecko często od początku zajmuje bardzo ważne miejsce w życiu rodziny: rodzice wybrażają sobie, jak będzie wyglądał ich maluszek, do kogo będzie podobny, kim będzie jak dorośnie, jak zmieni się ich życie, itd. Utracone dziecko to jednocześnie stracone nadzieje i marzenia.
Poronienie jest traumą dla obojga rodziców, ale szczególnie dotkliwie przeżywa to kobieta, która czuje się odpowiedzialna za rozwijające się w niej życie. "Mogłam posłuchać męża, który mówił, żebym wzięła zwolnienie lekarskie zaraz po stwierdzeniu ciąży, ale czułam się dobrze, poza tym lubię moją pracę i nie myślałam, że z ciążą mogło być coś nie tak, a teraz czuję się winna". "Na początku nie byłam zadowolona, że zaszliśmy w ciążę, ale potem już zaakceptowałam to i nawet byłam szczęśliwa. Ale może przez to początkowe niezadowolenie tak się stało". "Nie powinniśmy jechać na urlop i chociaż nie był męczący, to mogło nie służyć ciąży". "Kłóciliśmy się czasem z mężem, denerwowałam się, mam żal do siebie i do niego o jego wybuchowy charakter". "To wina mojego ginekologa - gdybym przyjmowała leki na podtrzymanie ciąży, na pewno wszystko byłoby dobrze".

Kobiety, które straciły ciążę, próbują w jakiś sposób wyjaśnić sobie i innym to, co się stało. Często szukają winnego. Zwykle winią wyłącznie siebie. Po poronieniu obserwuje się u matek tzw. zespół utraty dziecka, który objawiać się może na wiele sposobów. Pojawia się smutek i żal, które są w tej sytuacji naturalne. Trudności w poradzenu sobie z tymi uczuciami mogą prowadzić do wystąpienia tzw. żalu patologicznego, czyli przetrwałego obwiniania siebie i innych oraz niemożności pogodzenia się ze stratą. Często po stracie dziecka partnerzy chcą jak najszybciej zajść w kolejną ciążę, by "zmazać" pamięć o tym, co się stało z poprzednią. Nadmierne oczekiwania wobec siebie i wobec dziecka, które ma zastąpić utraconą ciążę, prowadzą zazwyczaj do dalszych problemów psychologicznych zarówno u matki, jak i u dziecka. Jeśli poronienie zdarzy się, kiedy matka ma już dzieci, może stać się ona wobec nich nadopiekuńcza. Zwykle starsze dzieci reagują na to niechęcią, a to pogłębia i tak zły stan psychiczny matki. Tłumienie żalu i nieprzeżyta żałoba po stracie nienarodzonego dziecka doprowadzić może do wystąpienia chorób psychosomatycznych (nerwobóle, kłopoty z sercem, zaburzenia snu, migreny). Często występują też zaburzenia sfery seksualnej (unikanie kontaktów seksualnych, brak przyjemności przy współżyciu, lęk przed zbliżeniami), które niekorzystnie odbijają się na relacji z partnerem. Aż w 90% przypadków po poronieniu pojawia się u kobiety depresja reaktywna, która trwa około 2 miesięcy. 40% kobiet z tej grupy przeżywa silną traumę i można u nich zdiagnozować PTSD (zespół stresu pourazowego).

Wiele matek, które straciły dziecko, otrzymuje niewystarczające wsparcie od najbliższych lub nie otrzymuje go wcale. Ich ból jest niezrozumiały dla otoczenia. Bliscy i znajomi nie wiedzą często w jaki sposób rozmawiać z rodzicami, którzy utracili dziecko. Ich próby pocieszania ("ciesz się, że to stało się tak wcześnie, a nie pod koniec ciąży", "jesteś młoda, urodzisz jeszcze niejedno dziecko") wskazują na niezrozumienie i powodują pogłębianie się bólu i rozpaczy matki. Poronienie jest nadal tematem tabu. Zdarza się, że w ogóle się o nim nie mówi albo mówi się tylko o zmianach fizycznych pomijając aspekt psychologiczny. O konieczności pomocy kobiecie po poronieniu od strony psychologicznej zapominają często także lekarze. Szczęśliwie coraz więcej jest placówek, w których poza opieką medyczną jest dostępna również pomoc psychologiczna. Także w Szpitalu Powiatowym w Wołominie pacjentki Oddziału Ginekologiczno-Położniczego, które tracą ciążę, mają zapewnioną opiekę psychologiczną. Psycholodzy psychoterapeuci w ramach projektu realizowanego przez Fundację "Spektrum" zapewniają profesjonalną pomoc psychologiczną dla kobiet, które doświadczyły poronienia czy przedwczesnego porodu. W takiej sytuacji kontakt ze specjalistą z dziedziny zdrowia psychicznego ułatwia poradzenie sobie z pojawiającymi się myślami i emocjami, a w konsekwencji zwiększa szansę na powrót do równowagi.
numer ->
AAA!...
• AAA!...
SŁOWNIK MAŁEJ GMINY  04.11.2013
przyjaciel Eugenii Paluch
AAA! - odmiana felietonu w Kurierze Radzymińskim. Prawdopodobnie ironiczna - zatem nad wyraz szkodliwa! Wskazania: Spalić Kurier! ... Hmm. Internet. Nie da się! :( ... Pisać idiotyczne komentarze, które ... i tak wytną!   WIĘCEJ...
SZKOŁY
• EDUKACJA
OTWARCIE PLACU ZABAW W CZARTORYSKIEJ  17.10.2013
Marta Szczęsna
17 października 2013 r. w Zespole Szkół im. ks. Eleonory Czartoryskiej w Radzyminie odbyła się uroczystość otwarcia nowo powstałego placu zabaw. Połączono ją ze ślubowaniem klas pierwszych szkoły podstawowej. Pierwszaki dostojnie wyrecytowały wiersze i zaśpiewały piosenki, a następnie dumnie [...]  WIĘCEJ...
II Debata Burmistrzowska
I Debata Burmistrzowska
przeznaczone dla najnowszych przeglądarek (IE>6; Firefox>4,...). Jeżeli nie używasz takiej, to czas ją zainstalować...