Najciekawszy i... najdziwniejszy temat ostatniej albo kilku ostatnich sesji w zasadzie został szczegółowo omówiony w artykule tego numeru "ŚWIĄTECZNA PROMOCJA BURMISTRZA!" autorstwa radnej Haliny Boneckiej. Szeroko opisuje zagadnienie "propozycji" kupna przez gminę ulicy Kredytowej stanowiącej "dojazdówkę" do kompleksu "Jezierski Bussines Park" w centrum miasta. Jakby w tle projektu tej uchwały, który z sesji na sesję powraca i znika z porządku obrad oraz dyskusji nad nim, przyjęto drugi najważniejszy projekt każdej jednostki administracyjnej - uchwałę budżetową.   WIĘCEJ...

Tak dzieje się od kilku sesji Rady Miasta i Gminy Radzymin. Po raz kolejny odrzucono zaproponowane przez radzymiński urząd ważne projekty uchwał dotyczące gruntów! Jeżeli jedna strona ma na celu dobro publiczne, druga musi kierować się interesem prywatnym - innego tłumaczenia z czysto teoretycznego punktu widzenia nie ma. Przy tak wielkiej różnicy w wynikach i celach działań, których przykładem są odrzucane systematycznie projekty uchwał, ktoś musi się mylić.   WIĘCEJ...

Dowodzona od przeszło dekady przez radzymińskiego Jazona wyprawa po Złote Runo zatoczyła koło. Tymczasem jego załoga Argonautów zamiast strzyc mitycznego skrzydlatego złotego baranka, będzie golić stare i poczciwe radzymińskie owce - jednak tym razem blisko skóry.  WIĘCEJ...

Jak zawsze przyszło sprawozdać ostatnią sesję Rady Miasta i Gminy Radzymin. I jak zawsze myliłby się ten, który nie uwierzyłby przed sesją, że coś ciekawego zdarzyć się nie może. Już z założenia można chodzić na sesje w Radzyminie, aby doczekać się ciekawych uwag, wypowiedzi i głosowań naszych rajców, których racjonalność w podejmowaniu decyzji zaczynając od samych podstaw podejmowania, aż do następstw ich podjęcia zawrzeć można w kilku słowach: czy ktokolwiek bierze na poważnie to, co się dzieje w sferze publicznej i ekonomii miejsca, w którym pierwszy znany dokument powstał w roku 1440?! Dokumentem tym był przywilej nadany dziedzicowi naszego miasta Janowi z Radzymina przez Księcia Bolesława IV Mazowieckiego.   WIĘCEJ...

Ostatnio na terenie województwa mazowieckiego został zorganizowany plebiscyt adresowany do lokalnych mediów, w którym pytano rzeczników prasowych urzędów o to, czy stosunki między instytucjami a mediami są pozytywne. Niestety, większość
odpowiedzi oceniała komunikację na linii urzędy - media negatywnie.
Nietrudno się temu dziwić. Prasa, stacje radiowe i telewizje podejmują tematy związane bezpośrednio z życiem mieszkańców województwa. Z reguły są następstwem działań, w których urzędy nie wykazały się lub najzwyczajniej "zawaliły" sprawę.   WIĘCEJ...