Za nami co najmniej tydzień intensywnych przygotowań - wielkie sprzątanie, odkurzanie, przecieranie, jakby się chciało zmyć cały zimowy czas. Przegonić nagromadzone kłopoty i nudę długich wieczorów. Grubą kreską oddzielić to, co było i zacząć wszystko od nowa. I wreszcie gonitwa po sklepach i długie godziny spędzone w kuchni, by zgodnie z tradycją niczego nie zabrakło na wielkanocnym stole. A wszystko po to, by spotkać się z bliskimi i aktywnie współuczestniczyć w wielkanocnych ceremoniach.
WIĘCEJ...