| fot. DK | z cyklu • SPOŁECZEŃSTWO BOGU NA CHWAŁĘ, LUDZIOM NA POŻYTEK ... CZYLI O PIENIĄDZACH! (NR 6) 17.02.2012DK, PBW 19 stycznia w Radzyminie około godziny 11.00 zapaliła się wielka hala warsztatu samochodowego znajdującego się przy ul. Jana Pawła. Do akcji zostały zadysponowane jednostki z całego powiatu wołomińskiego. Mimo sprawnych działań strażaków ogień rozprzestrzenił się tak szybko, że nie udało się uratować sprzętu znajdującego się w środku hali. Spłonęły między innymi samochody, sprzęt naprawczy, opony. Dym wydobywający się ze środka można było zauważyć z odległości kilku kilometrów. Droga w kierunku Warszawy została całkowicie zamknięta dla ruchu, a dla podróżujących zostały wyznaczone objazdy. Gaszenie pożaru trwało kilka godzin. [...] - taką notatkę mogliśmy znaleźć na witrynie OSP gminy Radzymin już w dniu pożaru, a zaraz potem ukazały się artykuły w powiatowej prasie.
Cały poprzedni rok mogliśmy czytać o powodziach i podtopieniach na terenie Polski. W gminie Radzymin było podobnie. Strażacy pompowali, pompowali, ... a wody nie ubywało. Jednak dzięki ich staraniom wiele domów nie zostało zalanych. Wystarczy zajrzeć na witrynę WWW OSP gminy Radzymin - poprzeglądać chociażby slajdy z wypadków "obsłużonych" przez nasze jednostki lub krótkie informacje o akcjach - i wiemy znacznie więcej.
Często jednak możemy usłyszeć głosy o tym, że na straż wydaje się zbyt dużo. Głosy nieoficjalne i nieśmiałe, jednak dość liczne. Wśród Polaków największym zaufaniem wśród służb mundurowych cieszy się straż pożarna - formacja zajmująca się walką z pożarami oraz wszelkimi zagrożeniami dla zdrowia, życia oraz dobytku mieszkańców. Nic więc dziwnego, że to strażakom ufamy najbardziej. Można powiedzieć, że są obecni zawsze wtedy, kiedy ich potrzebujemy. Podobnie jest w naszej gminie, na terenie której działa pięć jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych: OSP Radzymin, Załubice, Zawady, Ruda oraz Mokre.
| Czy warto bezpieczeństwo przeliczać na pieniądze? W ciągu roku radzymińska OSP wyjeżdża średnio do około 400 zdarzeń. Podane we wstępie przykłady pokazują, jak bardzo potrzebna jest zawsze gotowa formacja. Miejscowe jednostki w przypadku pożarów są na miejscu zdarzenia niemal natychmiast. W akcji gaszenia opisywanego pożaru brała udział także Państwowa Straż Pożarna z Wołomina. Gdyby nie lokalni strażacy rezydujący na miejscu przy tak dużym ogniu należałoby czekać na przyjazd jednostek z Warszawy. Zapewne z palącego się obiektu nie pozostałoby nic.
W przypadku Radzymina jest to jedyna istniejąca struktura, która często spełnia zadania nie należące nawet do "zestawu czynności ratujących życie". Przykład podtopień jest właśnie takim przypadkiem. Nie tylko w ostatnim roku oddziały OSP niemal jak wojskowe siły szybkiego reagowania były wykorzystywane przez władze Radzymina do wypompowywania wody z rowów melioracyjnych. I trwało to przez kilka tygodni! Melioracją i wszelkimi problemami z wodą powinny zając się instytucje stworzone do takich celów. Spółki wodne zostały rozwiązane wiele lat temu i nie stworzono w ich miejsce nic zastępującego je w zadaniach.
| Strażacy są na miejscu i działają. Można powiedzieć, że zamiast wypompowywać wodę z rowu, mogliby zająć się sprawami bardziej lub mniej "strażackimi". Gasić pożary, ratować ludzi, których życie jest zagrożone w wypadkach samochodowych, uczyć szkolną młodzież zachowania podczas wybuchu pożaru i klęsk żywiołowych, przeprowadzać kursy pierwszej pomocy, zbierać żywność dla mieszkańców rejonów zniszczonych przez powódź lub sprawdzać hydranty wodne w gminie, które w najlepszej kondycji już, niestety, nie są. OSP wszystkie te rzeczy jednak robi, a w odpowiedzi na zbytnie finansowanie zastanowić się jedynie można, co byłoby, gdyby strażacy wody z rowów nie wypompowali.
| fot. witryna OSP Radzymin | Ilość szkód, a co za tym idzie pozwów o odszkodowania byłaby znacznie większa i zdecydowanie bardziej kosztowna. Tylko ile razy bardziej?!
Jak widać nie zawsze jest tak, jak byśmy tego chcieli. Coś bardzo czarne lub bardzo białe istnieje tylko w "czystej" fizyce teoretycznej. Najważniejsze, że ta najlepiej zorganizowana grupa ludzi w MiG Radzymin nikomu nie odmawia pomocy. Nawet jeżeli chodzi o pompowanie wody.
Czy jest jednak ktoś, kto mógłby zastąpić strażaka? |