z cyklu • WYBORY 2014 • WYWIAD PRZEMYSŁAW ŚLEDŹ - kandydat do sejmiku woj. mazowieckiego (NR 36) 10.11.2014 KW Nowa Prawica - Janusza Korwin-Mikke - lista 7 Przemysław Śledź, mieszkaniec gminy Radzymin, student prawa na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Absolwent L.O. im. C.K. Norwida w Radzyminie. Obecnie praktykant w kancelarii adwokackiej. Pasjonat historii i muzyki rockowej. KR: Jakie są Pana główne punkty programu?
Przemysław Śledź: Po pierwsze, zgodnie z linią programową partii, z której startuję, chciałbym, aby w sejmiku była prawdziwie realizowana zasada samorządności mieszkańców województwa. Chciałbym, aby akty prawne stanowione przez sejmik były dobre i logiczne, by realizowana była zasada transparentności działań, aby wydatki z budżetu wojewódzkiego były jak najmniejsze i dotyczyły głównie inwestycji w rozwój województwa i w konsekwencji służyły polepszeniu jakości życia jego mieszkańców.
Po drugie, chciałbym podnieść atrakcyjność inwestycyjną całego województwa. Województwo mazowieckie jest najbogatszym i jednym z najbiedniejszych województw jednocześnie. Warszawa przyciąga wielkie inwestycje i środki finansowe, a pozostała część regionu znajduje się w cieniu tego bogactwa. Potrzebne jest rozważne planowanie, aby stopniowo przenosić środek ciężkości ze stolicy na obszary podwarszawskie, które obecnie zamiast się właściwie rozwijać jak naturalne ośrodki satelickie, stają się wyłącznie sypialniami.
Innym ważnym działaniem będzie wspieranie rozwoju infrastruktury, gdyż jest ona niezbędna dla wzrostu gospodarki, a także ułatwia codzienne życie mieszkańców, tworząc możliwości szybkiego przemieszczania się, pośrednio służy zwalczaniu bezrobocia, zwiększeniu możliwości dostępu do nauki i kultury. Szybka kolej łącząca mniejsze ośrodki z tymi większymi jest niezbędna w naszym województwie i powinna być podstawą transportu.
Jako ważny punkt mojego programu wskazałbym również właściwe korzystanie ze środków płynących z programów unijnych - samorząd województwa, najwyższa jednostka podziału terytorialnego, ma odpowiednie możliwości, by zapewnić stabilny i zrównoważony rozwój poszczególnych części województwa.
KR: Dlaczego zdecydował się Pan kandydować?
Przemysław Śledź: Sejmiki wojewódzkie stały się bardzo zabetonowane i są odległe od potrzeb mieszkańców. Niepotrzebna nam jest przechowalnia członków sejmowych partii, tylko sprawnie działający organ. Uznałem, że potrzebne są zmiany, a pomimo mojego młodego wieku i niedoświadczenia, posiadam bardzo duży zapał do pracy. Wierzę, że dobre prawo i niskie podatki są receptą na problemy zarówno w skali całego kraju, jak i województwa.
KR: Co jest najważniejszą sprawą?
Przemysław Śledź: Najważniejszą sprawą jest dokończenie walki z janosikowym. Po ostatnim wyroku Trybunału Konstytucyjnego sprawa wydaje się być wygrana, mimo to należy dokonać wszelkich starań, aby nasze województwo nie było karane za gospodarność mieszkańców. Ponadto stoją przed nami nowe wyzwania, jak groźba utraty znacznych funduszy unijnych z racji przekroczenia średniej unijnej PKB na mieszkańca.
KR: Co należy naprawić?
Przemysław Śledź: Należy przede wszystkim zatrzymać zadłużanie się województwa. Mazowsze zadłużone jest na blisko 60% swoich dochodów. Dołożę wszelkich starań, by nie uchwalano budżetu z deficytem, a wszystkie wydatki miały racjonalne uzasadnienie.
KR: Czym chciałby Pan przede wszystkim zająć się w sejmiku?
Przemysław Śledź: Jako radny sejmiku chciałbym zasiąść w komisji zajmującej się sprawami rozwoju gospodarczego i infrastruktury lub rozwoju regionalnego i zagospodarowania przestrzennego.
Zobowiązuję się utrzymywać więzi z wyborcami oraz przyjmować zgłaszane przez mieszkańców województwa postulaty.
/ redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi osób, z którymi przeprowadzane są wywiady / |