Są takie chwile w roku, kiedy starasz się zwolnić tempo i choć przez moment zastanowić się nad tym, dokąd zdążasz. Jedną z nich jest Adwent. I chociaż w żaden sposób nie czujesz się związany z Kościołem, bo tak nakazuje kolejna wersja konstytucji europejskiej czy mainstreamowe media, to mimo wszystko masz świadomość, że twoje korzenie tkwią w kulturze chrześcijańskiej. Bo przecież nie da się odciąć od korzeni. Nawet bardzo przeciętny znawca literatury i sztuki powszechnej wie, że najwybitniejsze dzieła stworzone ludzką ręką w większym lub mniejszym stopniu odwołują się do Biblii. Chcąc nie chcąc wyrastasz więc z kultury chrześcijańskiej. I ten czas przed Bożym Narodzeniem w jakiś sposób staje się dla ciebie ważny.
WIĘCEJ...