Zaczął się Wielki Post, wkrótce święta Wielkanocne, a mimo to niedawno można było jeszcze przez chwilę pożyć świętami Bożego Narodzenia. W Miejskiej Sali Koncertowej w Radzyminie skończył się właśnie kolejny już przegląd widowisk jasełkowych szkół i przedszkoli z naszej gminy. W pierwszej połowie lutego odbyło się ostatnie przedstawienie, które przygotowała młodzież ze szkoły w Załubicach.
Spektakl w wykonaniu młodych aktorów z Załubic był trochę poważny, trochę zabawny.

Na uznanie na pewno zasługuje gra Martyny Skóry w roli Jagny- służącej Heroda. Wyglądała, jakby urodziła się na scenie. Pozostali aktorzy również zagrali naturalnie, co stwierdziła obecna na widowni przewodnicząca Rady Miejskiej Elżbieta Darka. O oprawę muzyczną zadbał szkolny chór prowadzony przez Katarzynę Brzozowską, kolędy w wykonaniu którego podtrzymywały bożonarodzeniowy klimat spotkania.

Na zakończenie uczniowie przyjęli od Marzeny Małek i Elżbiety Darki podziękowania oraz pamiątkowe Radzimiry - dukaty naszego miasta. A także gromkie brawa od nielicznej, aczkolwiek zadowolonej z przedstawienia publiczności. No właśnie, szkoda, iż mimo bardzo dobrej pory wystawienia spektaklu (sobota, godz. 15.00) na widowni zasiadło tak niewielu rodziców. Owszem, był dyrektor Edward Biernacki, były wymienione już panie Darka i Małek, a także Halina Bonecka z rady miasta.

Niestety, zabrakło większej liczby rodziców entuzjastycznie oklaskujących swoje pociechy. Być może oglądali oni już wcześniej w szkole ten spektakl, ale prestiż występu w Miejskiej Sali Koncertowej podkreśla także liczna widownia. Cóż, trochę tego zabrakło...

Mimo wszystko uważam, że załubiccy aktorzy oraz ich opiekunowie (Ewa Rosa i Katarzyna Brzozowska) powinni dzień 11 lutego zaliczyć do udanych. Jako jeden z rodziców dziękuję za możliwość uczestniczenia w tym ważnym wydarzeniu.