z cyklu • SPOŁECZEŃSTWO TAK SIĘ BAWIĄ SENIORZY (NR 18) 19.01.2013Monika Król Tradycyjnie już, choć dopiero po raz trzeci, załubiccy seniorzy zorganizowali bal z okazji Dnia Babci i Dziadka. 19 stycznia w strażackiej remizie spotkali się przedstawiciele kół emerytów z Radzymina, Słupna, Nadmy i oczywiście Załubic. Z zaproszenia skorzystali również przedstawiciele władz: burmistrz Zbigniew Piotrowski, przewodniczący Rady Miejskiej Marek Brodziak z zastępcą Teresą Jóśk i radnymi. Swoją obecnością spotkanie zaszczycił także ksiądz proboszcz Feliks Chudzik. Nie zabrakło i strażaków, którzy gościnnie udostępnili pomieszczenia remizy. Uroczystość rozpoczęła przewodnicząca załubickiego Koła Emerytów Bożena Szczepaniak, witając wszystkich gości. Następnie uczennice ze szkoły podstawowej (Asia i Julia) i gimnazjum (Klaudia) oraz dwie jego absolwentki (Karolina i Klaudia) zaprezentowały program artystyczny, w którym znalazły się wiersze o babciach i dziadkach oraz piosenki przypominające emerytom czasy ich młodości. Podziękowanie za umilenie spotkania na ręce młodych artystek, a także dla załubickich emerytów za zorganizowanie imprezy złożyli burmistrz oraz przewodniczący rady Radzymina.
Po części oficjalnej czas na zabawę. Smaczny obiad należało zjeść bardzo szybko, gdyż już pan Janek zaczynał przygrywać do tańca. Sala momentalnie zapełniła się wirującymi parami i nie miało znaczenia, czy sześćdziesięciolatek tańczył z osiemdziesięciolatką, czy prawie czterdziestoletnia radna była proszona do walca przez dwadzieścia lat starszego pana. Wszyscy bawili się znakomicie, a poruszanie się między tańczącymi na parkiecie wydawało się niewykonalne. Pozazdrościć!
Zabawa trwała bardzo długo. Chyłkiem wymknęłam się do domu w obawie, że w rywalizacji o żywotność i umiejętność dobrej zabawy przegram z seniorami z kretesem. Rok temu pisałam - do zobaczenia za rok! Cóż, po tak udanej kolejnej imprezie nie wypada mi nie powiedzieć tego samego. A więc - do zobaczenia za rok! |