Z zawodu jestem prawnikiem związanym z branżą telekomunikacyjną, ale przede wszystkim od niemal 10 lat jestem społecznikiem podejmującym liczne inicjatywy odpowiadające na potrzeby mieszkańców. Przez te 10 lat mieliśmy okazję spotykać się w Kinie pod gwiazdami, mogliśmy razem chodzić z kijkami w Akademii Nordic Walking, spotykać się w świetlicy dla dzieci, gdzie mogły one odrabiać lekcje, na kursach pierwszej pomocy lub piknikach integracyjnych. Tych działań było wiele, a ich łączna wartość wyniosła przez te 10 lat niemal 100.000 zł. Za swoje działania zostałem nawet w 2013 roku doceniony w konkursie InHeroes - zostałem wolontariuszem roku i otrzymałem nagrodę 5.000 Euro, którą zdecydowałem się w całości przeznaczyć na działania społeczne.

Pełnione dotychczas funkcje i stanowiska samorządowe:
Od kilku lat jestem prawnikiem związanym z branżą telekomunikacyjną w jednej z największych firm z Polsce. Po godzinach i w ramach swojego wolnego czasu od niemal 10 lat działam na rzecz mieszkańców, o czym wspomniałem już w poprzednim punkcie.

1. Zwiększenie ilości miejsc w szkołach i przedszkolach poprzez budowę nowoczesnych placówek modułowych, których czas i koszty budowy są dużo niższe niż przy tradycyjnych inwestycjach
2. Obniżenie podatków od nieruchomości. W 2012 roku Rada Miejska podniosła o 100% podatki od nieruchomości. Jeśli sprawimy, że podatki zaczną płacić osoby niezameldowane, które tu mieszkają, a których może być nawet 10.000, obniżenie stawek podatkowych będzie możliwe, szczególnie dla osób, które tworzą w gminie Radzymin miejsca pracy.
3. Budowa i prawidłowe konserwowanie rowów melioracyjnych i kanalizacji deszczowej
4. Likwidacja Straży Miejskiej i innych zbędnych wydatków, co pozwoli zaoszczędzić ponad pół miliona złotych każdego roku.
5. Zmiana sposobu obsługi mieszkańca w urzędzie - wprowadzenie e-administracji i możliwości załatwienia większości spraw przez Internet. Równolegle powstanie w urzędzie Biura Obsługi Mieszkańca, które będzie czynne dłużej. W niektórych miejscowościach (Nadma, Słupno, Załubice, Ciemne, Łosie) mogłyby powstać w oparciu o infrastrukturę szkolną Lokalne Biura Obsługi Mieszkańców - tak, aby podstawowe sprawy urzędowe można było załatwić na miejscu bez konieczności dojeżdżania do Radzymina.

KR: Był Pan dotychczas znany głównie z działalności społecznej / charytatywnej. Dlaczego zdecydował się Pan ubiegać o urząd burmistrza Radzymina?
Krzysztof Chaciński: Funkcja burmistrza to przede wszystkim odpowiedzialność wynikająca z oczekiwań wyborców. Decyzji o kandydowaniu nie mogłem podjąć bez długiego namysłu i przekonania, że będę w stanie zaoferować mieszkańcom znacznie więcej, niż obecny zarządca gminy pan Piotrowski. Mam szereg realnych sposobów na to, jak podwyższyć jakość życia w gminie Radzymin i sprawić by najmłodsi nie musieli chodzić do szkoły na trzy zmiany, a ich rodzice nie musieli "zabijać się" o miejsca w przedszkolu i chcę wziąć za te działania odpowiedzialność. Przede wszystkim jest to jednak naturalna konsekwencja podejmowanych przeze mnie od kilku lat działań społecznych. Prowadząc organizację non-profit podejmowałem wiele inicjatyw kulturalnych, zdrowotnych i społecznych, ale wcześniej czy później zatrzymywał mnie "szklany sufit" obecnej administracji. Aby skutecznie zmieniać Radzymin muszę posiadać możliwości i narzędzia, którymi nie dysponuje organizacja społeczna, a które posiada burmistrz. Kandydowanie to naturalna kontynuacja, która pozwoli mi zmieniać gminę Radzymin na lepsze.

KR: Debata burmistrzowska 2014. Jak Pan ocenia nieobecność dwojga spośród sześciu kandydatów: Marzeny Małek i Zbigniewa Piotrowskiego?
Krzysztof Chaciński: Ocena nie należy do mnie, a do mieszkańców. Jako mieszkaniec nie potraktowałbym poważnie kandydata, który boi się rozmawiać z mieszkańcami.

KR: W czasie debaty stawiał Pan konkretne zarzuty dotyczące działań niektórych urzędników czy braku działań w różnych sferach życia Radzymina. Mógłby je Pan teraz powtórzyć?
Krzysztof Chaciński: Moje uwagi dotyczyły nie tyle pracy konkretnych urzędników, co działań urzędu zarządzanego przez burmistrza - bo to on odpowiada za jego funkcjonowanie. Jest kilka obszarów, które wymagają znaczącej poprawy - pozyskiwanie środków unijnych, nadzór nad inwestycjami, planowanie przestrzenne.
W przypadku pozyskiwania środków unijnych Radzymin jest na "szarym końcu" i jeśli prześpimy kolejną kadencję, od sąsiednich Marek czy Ząbek będzie nas dzieliła infrastrukturalna przepaść.
Nawet laik potrafi dostrzec, że gmina Radzymin odbiera inwestycje, które są fuszerkami i nie dochodzi swoich praw, jeśli okaże się, że w ciągu roku czy dwóch wykonany chodnik po prostu się rozpada.
Z kolei planowanie przestrzenne nie uwzględnia rzeczywistych potrzeb mieszkańców i odbywa się bardzo chaotycznie, czego efekty możemy dziś obserwować - przy obwodnicy powstają osiedla mieszkaniowe, a przy lesie w zacisznej części Radzymina zakłady przemysłowe, a dojeżdżający do tych zakładów ruch ciężarowy uprzykrza życie mieszkańcom całej gminy.

KR: Czy według Pana w radzymińskiej kampanii wyborczej można było zauważyć elementy niezgodne z prawem lub, jak to już się utarło, określane "na krawędzi prawa"?
Krzysztof Chaciński: Kampania przebiega zgodnie z prawem, chociaż daje się dostrzec niszczenie materiałów reklamowych - plakatów, banerów i wieszanie ich w niedozwolonych miejscach lub bez zgody właściciela.

KR: Co według Pana wymaga natychmiastowej zmiany w Radzyminie?
Krzysztof Chaciński: Sposób funkcjonowania urzędu, o którym pisałem wcześniej, ale przede wszystkim nowe władze samorządowe powinny zacząć szanować pieniądze podatników. Z jednej strony kilka tysięcy osób nie płaci tu podatków dochodowych, chociaż tu mieszka i korzysta z usług finansowanych z budżetu - wody, kanalizacji, autobusu ZTM, posyłają dzieci do szkoły. Z drugiej strony, w co najmniej kilku przypadkach pieniądze podatników zostały po prostu "wyrzucone w błoto" - przeterminowany projekt wodociągu w Łąkach czy projekt gimnazjum to tylko pierwsze z brzegu przykłady.

KR: Z czego będziemy mogli Pana rozliczać po zakończeniu kadencji, gdyby Pan wygrał?
Krzysztof Chaciński: Mój program dla gminy Radzymin (www.radzyminnowepokolenie.pl) to program na 10 lat. Po 4-letniej kadencji powinno być zrealizowane 40%. Proszę go zachować i za 4 lata powiedzieć "sprawdzam". W szczególności zrealizowane (lub w trakcie realizacji) powinno być moich 5 priorytetów programowych, o których mówiłem wcześniej.

KR: Kandydaci KWW Radzymin Nowe Pokolenie w skrócie.
Krzysztof Chaciński: Ludzie zaangażowani w działanie na rzecz gminy na długo przed wyborami, młodzi, ale posiadający bogate doświadczenie w branżach, w których działają. Wychowani w demokracji i kapitalizmie, których mottem jest szanowanie pieniędzy podatników i wydawanie ich z taką samą rozwagą i namysłem, jak środków prywatnych.

KR: Dlaczego mamy głosować na Pana i ludzi z Pana komitetu?
Krzysztof Chaciński: Bo jako jedyni mówimy nie tylko, co chcemy zrobić, ale także skąd wziąć na to pieniądze. Nie obiecujemy cudów, bo chcemy dotrzymać słowa.


/ redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi osób, z którymi przeprowadzane są wywiady /