Wystarczy przeanalizować doniesienia prasowe oraz komunikaty Zespołu Prasowego Zarządu Transportu Miejskiego w Warszawie.

Z komunikatu ZTM z dnia 30 listopada 2011r. o tytule "Zagrożony Wspólny Bilet na linii wołomińskiej" dowiadujemy się, że: Burmistrz Ząbek wypowiedział porozumienie w zakresie współfinansowania Wspólnego Biletu ZTM-KM. Dla mieszkańców miasta oznacza to, że od początku marca nie będą mogli podróżować pociągami Kolei Mazowieckich na podstawie biletów Zarządu Transportu Miejskiego. Konsekwencje tej decyzji odczuć mogą nie tylko mieszkańcy Ząbek. ZTM zmuszony jest bowiem wypowiedzieć porozumienia wszystkim pozostałym gminom leżącym przy linii wołomińskiej: Zielonce, Kobyłce i Wołominowi. [...] Zgodnie z zawartym porozumieniem wypowiedzenie ma okres 3-miesięczny. Dla pasażerów oznacza to, że nie będą mogli korzystać ze Wspólnego Biletu od początku marca 2012 r.

Na stronie internetowej www.zabki.pl wyjaśniono, że powodami decyzji były: stale rosnące koszty "wspólnego biletu" i brak przewidywalności kosztów w kolejnym roku, a także nieadekwatne wykorzystanie linii przez mieszkańców Ząbek w stosunku do ponoszonych kosztów.
"Przez 4,5 roku, kiedy obowiązywał wspólny bilet, opłaty ponoszone przez gminę wzrosły o 700 proc., natomiast jakość usług jest coraz gorsza. Pociągi przyjeżdżają przeładowane tak, że pasażerowie nie są w stanie wejść do środka" - powiedział PAP burmistrz Ząbek Robert Perkowski. Dodał, że dla pasażerów w Ząbkach będą zorganizowane darmowe przejazdy do węzłów przesiadkowych. "Burmistrzowie innych podwarszawskich gmin zastanawiają się nad wypowiedzeniem umowy. Nie jest to popularna decyzja. Być może otworzyłem dla nich przedpole" - oświadczył także burmistrz Ząbek.

7 grudnia na stronie ząbkowskiego samorządu pojawiła się informacja Wspólny Bilet - wobec ZTM w powiecie wołomińskim będziemy występować razem..., pod którą podpisali się wspólnie Zastępca Burmistrza Kobyłki Piotr Grubek, Burmistrz Wołomina Ryszard Madziar, Burmistrz Zielonki Grzegorz Dudzik oraz Zastępca Burmistrza Ząbek Artur Murawski. Wyjaśnia ona problemy stojące u podstaw współpracy z warszawskim ZTMem. Jest deklaracją chęci porozumienia. I tylko nią. Sprawa Wspólnego Biletu jest zatem teoretycznie 7 grudnia otwarta - i stoi w miejscu.

Również w grudniu tego roku spółka Koleje Mazowieckie poinformowała, że w związku z informacją uzyskaną z ZTM od 11 grudnia na odcinku Legionowo - Tłuszcz oferta Wspólny Bilet obowiązuje tylko do stacji Legionowo Piaski.
Oznacza to, że pasażerowie z Wieliszewa, Nieporętu i także Radzymina, którzy od 11 grudnia będą chcieli korzystać z pociągów kursujących w relacji Warszawa Gdańska - Tłuszcz, będą musieli kupić dodatkowy bilet.

Jak deklaruje ZTM Warszawa, podejmie rozmowy z władzami samorządowymi Wieliszewa i Nieporętu, dotyczące możliwości objęcia tych połączeń dofinansowaniem w 2012 roku. Decyzja w tej sprawie zależy jednak od samorządów.

W innym z komunikatów ZP ZTM z dnia 29 listopada 2011 r. Dzięki współpracy może być taniej możemy przeczytać: [...] Szansą na odciążenie budżetów gmin jest współpraca lokalnych samorządów. Z dobrodziejstwa dostępu do "szyny" korzystają nie tylko mieszkańcy gmin, na terenie których znajdują się przystanki kolejowe. Dojeżdża do nich wielu pasażerów z okolicznych gmin, a ich władze nie partycypują w kosztach utrzymania połączeń.

Zasady współfinansowania są określone od początku współpracy gmin z mazowieckimi instytucjami transportu publicznego takimi jak ZTM lub SKM, czyli od 2004 roku, gdy narodziła się także idea mazowieckiego biletu aglomeracyjnego. Zgodnie z tymi zasadami gminy w II strefie biletowej mają finansować transport na poziomie 40 procent. Jak widać na przykładzie dwóch linii w sąsiedztwie Radzymina, utrzymanie tego rodzaju współpracy zaczyna być zbyt drogie dla gmin. Precedens na linii wołomińskiej zaserwowany przez burmistrza Roberta Perkowskiego może się okazać znacznie bardziej racjonalny ekonomicznie, a przy odpowiednich rozwiązaniach dodatkowych znacznie korzystniejszy dla mieszkańców. Wieliszew, Nieporęt oraz Tłuszcz mogłyby się stać partnerami Radzymina w sugerowanej przez ZTM współpracy, której celem byłoby obniżenie opłat. Jak widać z powyższych informacji, do tej współpracy może najzwyczajniej nie dojść.

Warszawskie wielkie instytucje transportowe często sprowadzają swoich gminnych "partnerów" do roli petentów. Czy możliwość upadku idei wspólnego biletu aglomeracyjnego powstrzyma wzrost kosztów narzucany przez ZTM na gminy? Tego nie można stwierdzić jednoznacznie.

Bardzo istotne jest, że Radzymin dzięki swojej lokalizacji będzie miał dostęp do dwóch wielkich tras komunikacji kołowej w przyszłości. Dworzec kolejowy w Radzyminie być może zatem powinien pełnić rolę okazjonalnej atrakcji i gościć tylko "inscenizacyjne" pociągi przybywające na odsiecz z Armią Ochotniczą, jak ten na zdjęciu obok zrobionym 14 sierpnia 2010 roku. Pieniądze, o ile się znajdą, powinny raczej zostać wykorzystane do poprawienia "busowej" komunikacji wewnątrz gminy, rozwoju której mieszkańcy oczekują (lub lepiej żądają), aby efektywniej dowoziła do naszych własnych węzłów komunikacyjnych.

Konflikt w sprawie linii Wołomin-Warszawa nabiera coraz większego rozgłosu medialnego. Mamy do czynienia wręcz z jego eskalacją.

13 grudnia do redakcji Portalu RPInfo.pl wpłynęła przesłana przez ZTM informacja Wspólny Bilet na linii wołomińskiej - mity i fakty prezentująca problem z punktu widzenia warszawskiego przewoźnika oraz kwestię rozliczeń. Tekst zamieszczamy w postaci pliku PDF. (pobierz...)

14 grudnia do redakcji RPInfo.pl wpłynęła inna informacja przesłana przez Urząd Miasta Ząbki Wspólny Bilet na linii wołomińskiej - oddzielamy fakty od mitów ZTMu - prezentująca problem widziany z perspektywy gmin.
Ten 11-stronnicowy dokument polecamy szczególnej uwadze ze względu na dość obszerny opis zagadnienia dokonany przez jednostkę samorządową. (pobierz...)

Aż chce się powiedzieć: gdzie dwóch się bije, ... trzeci może się dużo dowiedzieć i przemyśleć.