Przeczytałem właśnie informację, że w Najjaśniejszej i Odrodzonej znalazł się pierwszy upośledzony umysłowo, czyli poszkodowany, co to go bank w zmowie z pośrednikiem naciągnęli na kredyt we "franciszkach", a on biedny, choć przeczytał [podobno ze zrozumieniem] i podpisał, to twierdzi, że został wydym.ny. Bo nie zrozumiał! I teraz ważna uwaga: wykształcony, wyedukowany, posiadający certyfikat w postaci matury albo innego dowodu zapłaty biały nie-debil stwierdza, że nie jest w stanie zrozumieć tego, co inny równie dobrze wyedukowany, ale lepiej przeszkolony matoł, mu podsunął pod nos, więc czuje się wydym.ny! Cymes!
WIĘCEJ...